Kolejny rok współpracy PZKaj z PGE z dużymi sukcesami
Ponadto, dwukrotna medalistka olimpijska z Tokio była niepokonana w K-1 500 m w tegorocznym PŚ.Napisałam piękną historię i spełniam swoje marzenia – mówiła pochodząca z Mrągowa Puławska.
Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie trener Grzegorz Łabędzki, który wziął mnie pod swoje skrzydła od początku sezonu i dał mi motywację do tego, żeby uwierzyć dalej w siebie i zapomnieć o tym, co było. Zbudowałam siebie na nowo i jestem mu bardzo wdzięczna. A jak się czuję jako podwójna mistrzyni świata? Jestem bardzo szczęśliwa, ale chyba wciąż nie dowierzam. Pewnie dojdzie to do mnie dopiero gdy dolecimy do domu i będziemy świętować z naszymi bliskimi. Wtedy dotrze do nas to, co tutaj zwojowałyśmy! – dodała Puławska, która z Klatt na ME w Racicach
zdobyła też złoto w dwójce i srebro w jedynce.
Jestem przeszczęśliwa, a jeśli faktycznie jako pierwsza zdobyłam trzy indywidualne medale MŚ na jednej imprezie, to tym bardziej czuję dumę, że piszę historię. Teraz czas na urlop, ale krótki, bo po tygodniu wolnego się nudzę. W listopadzie wracam do roboty! – już zapowiedziała z kolei Zwolińska,
Ambasadorka Marki PGE, która dzięki zdobyciu brązu w kayak crossie
została pierwszą w historii zawodniczką, która wywalczył
medale MŚ we wszystkich trzech slalomowych konkurencjach.
Rok po igrzyskach w Paryżu miał być poświęcony przede wszystkim testom i poszukiwaniom odpowiednich rozwiązań, które mają przynieść polskiej reprezentacji kajakowej upragnione medale olimpijskie w 2028 roku w Los Angeles. Niezależnie od tego, biało-czerwoni z pełnym skupieniem i koncentracją brali udział w najważniejszych regatach, na których błyszczeli nie tylko Puławska, Klatt i Zwolińska, bowiem sukcesy na międzynarodowej arenie odnosili też inni nasi kadrowicze. Bardzo dobre wrażenie pozostawili po sobie sprinterzy, którzy w PŚ w węgierskim Szeged i Poznaniu zdobyli łącznie dwanaście krążków, a na ME w Racicach sześć razy stawali na podium. Z kolei w slalomie najjaśniejszymi postaciami męskiej kadry narodowej byli bez wątpienia kanadyjkarz Kacper Sztuba i kajakarz Mateusz Polaczyk. Pierwszy z nich, jako jedyny z zawodników ze światowej czołówki, meldował się w każdym tegorocznym finale największych imprez, a na niedawnych MŚ w australijskim Penrith zajął wysoką, szóstą pozycję. Polaczyk błyszczał zaś głównie w cyklu PŚ, gdzie stawał na podium w Pradze i słoweńskim Tacen, a w klasyfikacji generalnej cyklu zajął trzecie miejsce w K-1 i tym samym stał się pierwszym Polakiem na podium klasyfikacji generalnej PŚ w tej konkurencji.
Sportowe postępy reprezentantów Polski w kajakarstwie wspiera na co dzień PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. Spółka ta od 2022 roku aktywnie włączyła się w rozwój kajakarstwa w naszym kraju, stając się sponsorem głównym Polskiego Związku Kajakowego. Od tamtej pory biało-czerwoni licznie obsadzają pozycje medalowe największych imprez zarówno wśród seniorów, jak i w młodszych kategoriach wiekowych. Współpraca z PZKaj to nie tylko rozwój sportu wyczynowego, ale także amatorskiego poprzez popularyzowanie dyscypliny i zachęcanie do aktywnego wypoczynku osób w każdym wieku.
Wsparcie rozwoju polskiego sportu mamy zapisane w naszym biznesowym DNA. PGE rozwija energetykę opartą na wietrze i wodzie i wspiera dyscypliny sportowe, które korzystają z tych żywiołów. Za nami już czwarty sezon, gdy w ramach sponsoringu sportowego wspieraliśmy polskie kajakarstwo. Jesteśmy dumni ze wszystkich zawodniczek, zawodników i wspaniałych rezultatów, jakie osiągnęli w tym czasie. Cieszy nas również, że dzięki wspieranym przez nas działaniom pływanie kajakiem coraz częściej staje się formą aktywnego spędzania czasu. Mamy nadzieję, że to nie koniec i następne lata współpracy zaowocują kolejnymi sukcesami, a także pomogą w wychowaniu kolejnych pokoleń reprezentantów Polski – podsumowuje Justyna Moritz,
Dyrektor Departamentu Marketingu i Reklamy
PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.









