Częstochowa / Hospicjum stale potrzebuje wolontariuszy - kolejny kurs rozpoczęty
Jak powiedziała PAP Anna Kaptacz, prezes Stowarzyszenia Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej, tutejsze hospicjum stale potrzebuje wolontariuszy.
W piątek 13 października dla osób zainteresowanych wolontariatem w częstochowskim hospicjum w Centrum Opieki Paliatywnej Palium przy ulicy Kopernika 17 a w Częstochowie rozpoczął się kurs. Naukę rozpoczęło 20 osób.
"Wolontariusze w hospicjum są zawsze potrzebni. Jest to zmieniająca się grupa osób, wspomagająca znacząco i odgrywająca znaczącą rolę w opiece niemedycznej nad pacjentami, którzy trafiają do opieki paliatywnej. Pacjent potrzebuje towarzyszenia prawie cały czas, a wiadomo, że personel medyczny ma ograniczone możliwości i inne zadania. Rodzina też nie zawsze odwiedza pacjentów w oddziale stacjonarnym, a i w hospicjum domowym potrzebni są wolontariusze, żeby trochę odciążyć tę najbliższą rodzinę, która opiekuje się pacjentem przez 24 godziny na dobę" - powiedziała prezes Kaptacz.
"My robimy taki kurs zazwyczaj dwa razy do roku, zwykle wiosną i jesienią. W tym roku ten wiosenny przenieśliśmy na wakacje. Brało w nim udział 20 osób, było tam dużo młodzieży szkół średnich i wiele osób spośród nich nie zostało na stałe w hospicjum. Nasze kursy mają na celu zachęcić, ale niekoniecznie nam się udaje, żeby te osoby po kursie zostawały. Ale myślimy też, że wiedza, którą przekazujemy, nie zostaje zatracona. W przyszłości ci młodzi ludzie mogą dojrzeć do tego, żeby wrócić do hospicjum, ale też będą potrafili opiekować się starszymi osobami u siebie w rodzinie, babciami, dziadkami..." - dodała Anna Kaptacz.
Wyjaśniła, że "potrzebujemy osób w każdym wieku, które odczują potrzebę serca, że chcą się znaleźć w hospicjum i towarzyszyć tym ciężko chorym osobom trafiającym do nas jako pacjenci."
Kurs obejmuje pięć spotkań odbywających się w piątki i soboty, potrwa do 27 października. Kadrę wykładowców stanowi zespół złożony z dwojga psychologów, dietetyczki, księdza kapelana, dwóch pielęgniarek, fizjoterapeutki oraz prezes hospicjum. (PAP)
Autor: Maciej Świerzy
macs/ mir/
