Biuro prasowe jasnogórskiego sanktuarium informuje, że ok. godz. 13 we wtorek na Jasną Górę wejdzie XX Piesza Pielgrzymka Diecezji Świdnickiej.
Wyruszyła ona w drogę 1 sierpnia. Podczas ośmiodniowej wędrówki, wypełnionej modlitwą i śpiewem, pokonuje ok. 237 km. Ponad 300 jej uczestników podąża tego roku pod hasłem "Laudate Dominum" (łac. chwalcie Pana). Większość trasy przeszli w niesprzyjających warunkach atmosferycznych. Pielgrzymi podzieleni są na sześć grup. A siódmą grupę tworzą tzw. pielgrzymi duchowni, którzy z różnych przyczyn nie wyruszyli z pozostałymi, ale łączą się z idącymi w czasie modlitwy duchowo oraz podczas transmisji kluczowych momentów pielgrzymki. Niektórzy z nich dotrą do Częstochowy autokarem 8 sierpnia aby razem z pieszymi uczestniczyć w uroczystych nabożeństwach.
"2 lata przed pandemią moja siostra poprosiła mnie o modlitwę w intencji jej koleżanki, która chorowała na nowotwór. Jesienią modliliśmy się w jej intencji modlitwą +Jerycho+, która trwa nieprzerwanie przez 24 godziny. Co godzinę zmieniają się osoby modlące. Następnego roku latem udałam się na pielgrzymkę pieszą na Jasną Górę i postanowiłam, że moja główna intencja modlitewną będzie dotyczyć uzdrowienia koleżanki mojej siostry, ponieważ dotąd poprawa nie nastąpiła. Wyruszyłam z wiarą i pomyślałam +Panie Boże, Twoja wola niech się dzieje, Ty jak chcesz to poukładaj, a ja, co mogę od siebie dam: trud, uśmiech, radość i łzy, skwar, słońce, deszcz, kałuże, błoto...+" - swoim doświadczeniem z PAP podzieliła się Teresa Kwiatkowska z Dzierżoniowa, pielgrzymująca już od 23 lat.
"Kiedy doszłam na Jasną Górę ofiarowałam w jej intencji mszę świętą oraz przyjęłam Komunię św. Wracałam do domu pełna wiary i ufności, że coś się wydarzy, że będzie dobrze. Modliłam się za tę osobę dalej każdego dnia, utrzymywałam z nią kontakt. Koleżanka mojej siostry stopniowo zaczynała czuć się lepiej. Cały czas wierzyłam że Pan Bóg ją uzdrowi. W listopadzie, czyli 3 miesiące po pielgrzymce, wspomniana osoba zadzwoniła do mnie i z nieukrywaną radością powiedziała, że jest już zdrowa. Odpowiedziałam jej wtedy, że modliłam się o jej uzdrowienie, ale nie jest to żadna moja zasługa, bo oprócz mnie modliło się ok. 160 osób modlitwą +Jerycho+ i do tej pory inni ludzie się modlą. Wierzę że Pan Bóg ją uzdrowił" - dodała.
Ksiądz Krzysztof Iwaniszyn z parafii św. Wojciecha w Wałbrzychu od lat jest głównym przewodnikiem tej pielgrzymki. Tegoroczne "nabożeństwo w drodze" wiąże się z kilkoma znaczącymi intencjami: wdzięcznością za 20 lat pielgrzymowania, za wszystkich pielgrzymów, także tych duchowych, za dobroczyńców zarówno z diecezji świdnickiej, jak i spotykanych na szlaku. Także i za diecezję świdnicką, która w przyszłym roku celebrować będzie 20 lat swego istnienia. Pielgrzymi nie zapominają o niedawno zmarłym ks. Grzegorzu Umińskim, który wielokrotnie z nimi pielgrzymował.
Wchodzących pątników z jasnogórskich wałów powita ks. bp świdnicki Marek Mendyk. O godz. 14.30 pod szczytem zostanie dla nich odprawiona msza święta.(PAP)
Autor: Maciej Świerzy
macs/ maak/
![](http://im.twoje-miasto.pl/theme/img/ico/pap.png)