Trwa ustalanie okoliczności środowego ataku nożownika
W środę w godzinach rannych na terenie zakładów mięsnych przy ul. kard. S Wyszyńskiego jeden z pracowników ugodził nożem dwóch współpracowników. Według informacji udzielonych przez Komendę Wojewódzką Policji w Katowicach, agresor ma 27 lat, natomiast poszkodowani przez niego 27 i 31 lat.
"Zdarzenie miało miejsce na terenie zakładów mięsnych w Częstochowie. Jeden z pracowników tych zakładów, obywatel Ukrainy, zaatakował nożem swojego współpracownika, też obywatela Ukrainy. Ugodził go nożem w plecy. W trakcie zajścia interweniowali tam współpracownicy, on zranił jeszcze jednego z interweniujących pracowników" - powiedział PAP w czwartek rano prokurator Wróblewski.
Starszy z poszkodowanych jest również obywatelem Ukrainy.
"Na miejsce została skierowana policja. Gdy patrol policji przyjechał, napastnik z nożem opuszczał te zakłady mięsne. W trakcie interwencji została użyta broń służbowa przez funkcjonariuszy policji, w wyniku czego tenże napastnik został postrzelony w udo. Zarówno napastnik jak i dwaj pokrzywdzeni pracownicy tych zakładów zostali przetransportowani do szpitala. W przypadku jednego z pokrzywdzonych konieczna była pilna operacja, również napastnik został poddany zabiegowi chirurgicznemu z uwagi na ranę postrzałową" - dodał prokurator.
Według wyjaśnień policji, broń została użyta ponieważ napastnik nie dostosował się do poleceń funkcjonariuszy i usiłował zaatakować ich trzymanym w dłoni nożem.
"Z uwagi na potrzebę hospitalizacji wszystkich uczestników zdarzenia nie było możliwe przesłuchanie ich w dniu wczorajszym, być może dzisiaj takie czynności będą miały miejsce więc wtedy będziemy mogli coś więcej powiedzieć na temat okoliczności i motywów. Przy czym to jest uzależnione od stanu zdrowia, czy będzie zgoda ze strony lekarzy aby takie czynności wykonywać" - wyjaśnił prokurator Wróblewski.(PAP)
Autor: Maciej Świerzy
macs/ apiech/
