Śląskie/ Akt oskarżenia w sprawie śmiertelnego wypadku w koksowni w Częstochowie
Do wypadku doszło w listopadzie 2021 r. Zginął 59-latek remontujący jedną z maszyn. Na czas prowadzenia prac nie została ona unieruchomiona.
Akt oskarżenia w tej sprawie skierowała do sądu Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Południe – poinformował we wtorek PAP rzecznik częstochowskiej prokuratury okręgowej Tomasz Ozimek.
47-letni Marcin P. był zatrudniony na stanowisku kierownika ds. elektrycznych w firmie, która prowadziła prace w koksowni. 8 listopada 2021 r. nadzorował wykonywanie robót elektrycznych przez 59-letniego pracownika firmy Stanisława S. Prace te były związane z remontem jednej z maszyn, która na czas ich trwania nie została unieruchomiona.
„Około godz. 7.30 nastąpił ruch maszyny, co skutkowało przygnieceniem pokrzywdzonego przez kilkutonową belkę. W wyniku przygniecenia Stanisław S. odniósł obrażenia ciała w postaci urazu miażdżącego klatki piersiowej, szyi i głowy, skutkujące jego zgonem na miejscu zdarzenia” - opisywał prok. Ozimek.
Według zasięgniętej w śledztwie opinii biegłego w zakresie BHP, przyczyną tragedii była kombinacja nieprawidłowości technicznych, organizacyjnych i ludzkich. „Biegły zaliczył do nich: demontaż osłony odległościowej uniemożliwiającej dostęp do pracującej maszyny, tolerowanie przez bezpośredniego przełożonego wykonywania pracy w warunkach ryzyka nieakceptowalnego (we wnętrzu pracującego urządzenia technicznego) oraz podjęcie przez pokrzywdzonego pracy w strefie niebezpiecznej” - wyliczał rzecznik prokuratury.
Marcin P. usłyszał zarzut narażenia pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez niedopełnienie obowiązków w zakresie BHP oraz nieumyślnego spowodowania jego śmieci. Podejrzany początkowo nie przyznał się winy i wyjaśniał, że wykonywane przez pokrzywdzonego prace nie były z nim ustalane, gdyż w dniu wypadku wrócił po kilkudniowym urlopie. Później Marcin P. przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa.
Przestępstwo nieumyślnego spowodowania śmierci oraz przestępstwo niedopełnienia obowiązków w zakresie BHP są odpowiednio zagrożone karą pozbawienia wolności do pięciu i do trzech lat. Marcin P. nie był wcześniej karany.
Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Częstochowie. (PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ akub/