W czwartek przypada druga rocznica śmierci ośmioletniego Kamila z Częstochowy
Ośmioletni Kamil zmarł 8 maja 2023 r. w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, po 35 dniach walki o życie. Ze śledztwa wynika, że ojczym chłopca Dawid B. przez kilka lat maltretował Kamila. Przed śmiercią dziecka miał polewać je wrzątkiem i położyć na rozgrzanym piecu węglowym. W ten sposób spowodował ciężkie obrażenia ciała – oparzenia głowy, klatki piersiowej i kończyn.
Śledztwo ws. śmierci dziecka prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. W marcu br. Sąd Apelacyjny w Gdańsku przedłużył do 23 maja br. tymczasowy areszt wobec Dawida B. i Magdaleny B., podejrzanych m.in. o zabójstwo i pomocnictwo do zabójstwa Kamila. Samo śledztwo jest przedłużone do końca maja 2025 r. - śledczy czekali m.in. na opinie biegłych.
Jak sygnalizowali ostatnio gdańscy prokuratorzy, postępowanie jest na etapie końcowym, jednak w związku z uzupełnieniem Dawidowi B. postanowienia o przedstawieniu zarzutów o zarzut molestowania seksualnego kilkuletniej pokrzywdzonej w latach 2020–22, konieczne stało się uzyskanie opinii biegłego seksuologa.
Dawid B. jest podejrzany m.in. o popełnienie od 27 listopada 2020 r. do 3 kwietnia 2023 r. w Olkuszu i w Częstochowie, w warunkach recydywy, przestępstwa psychicznego i fizycznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad swoim synem 3-letnim Mateuszem oraz pasierbami: 7-letnim Fabianem M, 11-letnim Damianem J., 15-letnim Dominikiem J., 9-letnią Julią J. i 8-letnim Kamilem M., zależnymi od niego i nieporadnymi ze względu na wiek, a także o zabójstwo Kamila M. ze szczególnym okrucieństwem i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.
Ponadto Dawidowi B. prokurator zarzucił molestowanie seksualne kilkuletniej pokrzywdzonej.
Matka chłopca Magdalena B. jest podejrzana o udzielenie pomocy w zabójstwie Kamila M. Zdaniem śledczych kobieta zaniechała działania i nie podejmowała żadnych reakcji chroniących synów, a także tolerowała, nie reagowała i nie przeciwdziałała w adekwatny i skuteczny sposób nasilającym się sadystycznym zachowaniom Dawida B.
Podejrzanymi w tym postępowaniu pozostają również Wojciech J., Aneta J. i Artur J., członkowie rodziny Kamila M., którzy usłyszeli zarzuty nieudzielenia pomocy w okresie od 29 marca 2023 r. do 3 kwietnia 2023 r. w Częstochowie, mieszkającemu z nimi Kamilowi M., znajdującemu się w bezpośrednim zagrożeniu utraty życia.
Prokuratura Regionalna w Gdańsku umorzyła natomiast śledztwo dot. podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez pracowników instytucji publicznych i pomocowych w sprawie rodziny Kamila M., która była przez lata objęta wsparciem służb pomocowych i wymiaru sprawiedliwości.
Do częstochowskiego sądu wpłynęły zażalenia na to postanowienie. Sąd Rejonowy w Częstochowie zwrócił się do Sądu Najwyższego o przeniesienie gdzie indziej kwestii rozpatrzenia zażaleń, aby uniknąć posądzeń o brak bezstronności. Postępowanie dotyczy bowiem m.in. sędziów z Wydziału Rodzinnego Sądu Rejonowego w Częstochowie, którzy podejmowali decyzje dotyczące rodziny Kamila.
Po tragicznej śmierci dziecka powstał projekt nowelizacji ustawy o ochronie małoletnich, określany jako Prawo Kamilka. Głównym celem noweli było wzmocnienie systemowej ochrony dzieci przed skrzywdzeniem. Zmienione przepisy weszły w życie 15 lutego ub. roku. Od tego czasu osoby podejmujące pracę w placówkach związanych z wymienioną w ustawie działalnością z dziećmi muszą przedstawiać zaświadczenie o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego.
Natomiast 15 sierpnia ub. roku zaczęły obowiązywać wymagania dotyczące tzw. standardów ochrony małoletnich, które mają pomóc wcześniej dostrzegać niepokojące sygnały świadczące o tym, że dziecku może dziać się krzywda i na nie reagować. Muszą je wprowadzić wszystkie instytucje, z których usług korzystają dzieci, m.in. placówki oświatowe (szkoły, przedszkola), opiekuńcze, wychowawcze, religijne, artystyczne, medyczne, rekreacyjne, sportowe, związane z rozwijaniem zainteresowań.
W kwietniu br. Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało o projekcie nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich. Celem ma być zapewnienie większej funkcjonalności przepisów – przede wszystkim poprzez ich doprecyzowanie, co pozwoli wyeliminować wątpliwości utrudniające ich prawidłowe stosowanie.
Niezależnie od prac związanych z ustawą o ochronie małoletnich, wiosną ub. roku minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał ekspercki Zespół ds. analizy zdarzeń, na skutek których małoletni poniósł śmierć lub doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jego eksperci działają niezależnie od ministra, innych organów oraz instytucji.
Z końcem lutego br. zespół zaprezentował swój pierwszy raport. Wskazano w nim m.in. na "brak płynnego i ukazującego rzeczywistą sytuację w nadzorze przepływu informacji pomiędzy kuratorem sprawującym nadzór w rodzinie a sądem prowadzącym postępowanie wykonawcze/rozpoznawcze".
Jak podano, zespołowi zgłoszono ponad 40 spraw dotyczących krzywdzenia dzieci do zbadania. Zespół na podstawie analizowanych spraw wydaje rekomendacje ogólne i indywidualne oraz wskazuje termin na ich wdrożenie.
Wśród zaproponowanych działań, służących wzmocnieniu systemu ochrony dzieci, są: wprowadzenie obowiązkowej sprawozdawczości między kuratorem a sędzią, możliwość przeprowadzenia wywiadu z dzieckiem przez pracownika socjalnego, szkolenia lekarzy i pracowników opieki medycznej z rozpoznawania krzywdzenia dzieci, cyfryzacja "Niebieskiej Karty", czy informatyczny system śledzenia losów dziecka.
Resort sprawiedliwości planuje też m.in. reformę opiniodawczych sądowych specjalistów w sprawach rodzinnych (OZSS). (PAP)
mtb/ jann/
